21 kwietnia 2012

Jakie spodnie wybrać?

Post jest skierowany dla biodrzastych, głównie ze względu na to, że przy wąskich biodrach raczej nie ma problemu ze spodniami. Specem od mody nie jestem, swobodnie komentujcie i dzielcie się swoimi uwagami

Po pierwsze - ubranie musi być zawsze dopasowane. Unikaj ubrań zbyt luźnych czy za dużych. One wcale nie pomagają maskować niechcianych krągłości, a w dodatku wyglądasz niechlujnie.


Krój
Przy szerokich biodrach raczej należałoby unikać rurek, zwłaszcza tych naprawdę wąskich w łydkach. Wystarczy spojrzeć na ubrane w nie dziewczyny - podkreślają kobiecą sylwetkę. Męskie rurki nie różnią się zbytnio efektem, dlatego odradzam. Niekorzystnie wygląda się też w szerokich spodniach, które opinają się w tyłku/dach, a potem są luźne od kolan w dół. Pogrubiają i skracają całą sylwetkę. Najlepszym wyjściem są spodnie proste, ze stanem regularnej wysokości. Osobiście uwielbiam bojówki, ale tu też jest problem - kieszenie. Kieszenie wystające po bokach lub z tyłu oczywiście też pogrubiają sylwetkę.

Jeśli kierujecie się nazwą kroju:
nie dla: super skinny, slim leg, loose,
tak dla: straight, bootcut, flare leg, boyfriend.

Oczywiście jeśli macie jakiś ulubiony typ spodni, który tutaj odradzam, nie musicie z niego rezygnować! Tak jak pisałem wcześniej - ubiór powinien Wam odpowiadać, być wygodny. Po prostu postarajcie się nadrobić wady sylwetki górą.

Kolor
Tutaj nie ma żadnej filozofii - ciemne są okej, jasne niekoniecznie.Nie musisz się ubierać jak na pogrzeb - ciemne nie znaczy czarne. Poza tym wskazane jest nałożenie czegoś jasnego lub kolorowego na górę - dla odwrócenia uwagi od dołu.

Dodatki
Unikaj dodatków w obszarze bioder - nadruków, napisów, kolorowych plam czy nietypowych kieszeni. Przyciągają uwagę do obszar, który raczej chcesz uczynić niewidocznym.

Unikajcie także podwijania spodni nad butami. Lepiej wydać te 10-15zł i je skrócić. Mankiety na nogawkach mocno skracają sylwetkę.

Osobiście wolę spodnie na guziki - lepiej się układają w kroku.

2 komentarze:

  1. zewsząd i znikąd24 kwietnia 2012 12:29

    Hłe hłe, dziewczyn w rurkach jest aż za dużo. Jakie to jest nudne, kiedy wokół widać sto jednakowo ubranych dziewczyn, przerażonych perspektywą założenia niemodnego stroju...

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie wiem, w jakim środowisku żyjesz, ale wskaż mi dwie dziewczyny ubrane tak samo. Każdy ma swój indywidualny styl, a najczęściej opiera się on na tym, co jest dostępne - dostępne jest często kupowane, a te rzeczy są zazwyczaj modne. Błędne koło. Ostatnio jak znalazłem dzwony, to przez tydzień składałem pokłony w stronę tego sklepu i prałem je codziennie, żeby móc je założyć.
    Od razu powiem, że transem jestem jak na razie tylko w sieci (15 lat, więc...), ale powoli przygotowuję się do bycia nim też w realnym świecie.

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na zamknięcie bloga komentarze dostępne wyłącznie dla autora i moderatorów.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.