16 września 2016

Przegląd dostępnych sikadeł (STP)

Sikadła w Polsce nazywane są lejkami dla kobiet lub urinelkami. Za granicą można się spotkać ze skrótami STP device, czyli stand-to-pee device, i FUD, czyli female urination device lub female urine director. Ich głównym zadaniem jest skierowanie moczu z dala od ciała, czyli, prościej mówiąc, umożliwienie wagino-posiadaczom sikania na stojąco. Istnieje trzy rodzaje: jednorazowe, podstawowe oraz realistyczne. Jednorazowe, jak łatwo się domyślić, są jednokrotnego użytku, najczęściej wykonane z papieru lub folii. Podstawowe są kolorowe, stworzone z myślą o kobietach niezainteresowanych posiadaniem penisa. Łatwo je dostać nawet w polskiej sieci. Bardziej realistyczne mają imitować prącie, są projektowane z myślą o pisuarach. Nie są pakerami (sztucznymi penisami do wypychania bielizny i seksu), nie powinny być noszone non stop w majtach, jednak sprawdzają się nawet na grupowym postoju. Oprócz sikadeł istnieją także pakery STP oraz przedłużki dla transów po metoidioplastyce (penis po meto jest czasem zbyt krótki do sikania na stojąco, zwłaszcza u osób otyłych). Lejki można podzielić także ze względu na twardość materiału; najczęściej spotyka się sikadła albo kompletnie miękkie, dające się "zgnieść", albo sztywne, nie zginające się. Każdy dobiera je pod swoją anatomię, zwyczaje oraz poczucie estetyki. Ze względu na użyty materiał modele realistyczne z reguły są miękkie lub półmiękkie. Bonus: większość twardych sikadeł działa także w pozycji siedzącej.



Użytkownicy sikadeł powinni utrzymywać swój sprzęt w czystości i regularnie go dezynfekować. Nie ma nic bardziej zniechęcającego do własnej anatomii jak konieczność użycia lepkiego, cuchnącego plastiku... Nie mówiąc o infekcjach intymnych i zapaleniu dróg moczowych. Dezynfekować można na różne sposoby, zaczynając od chusteczek odkażających, poprzez spreje do seks-zabawek, na gotowaniu kończąc. Wyparzanie jest świetną metodą w przypadku lejków z silikonu, ponieważ silikon - w przeciwieństwie do bakterii - wytrzymuje polanie wrzątkiem. Zaraz po użyciu należy sikadło choćby przetrzeć papierem, a najlepiej przepłukać i osuszyć. Jeśli nie masz takiej możliwości, postaraj się nie dotykać genitaliami krawędzi urządzenia do czasu aż będziesz miał okazję je odświeżyć - przy odrobinie wprawy jest to jak najbardziej możliwe.

Używanie lejków jest dość intuicyjne, a cały trening polega na testowaniu różnych pozycji bioder i przykładaniu krawędzi do różnych obszarów warg sromowych. Niektóre sikadła lepiej sprawdzają się włożone między wargi większe a mniejsze (np. Shewee), inne należy przyłożyć do warg zewnętrznych (np. GoGirl), a pozostałe muszą znajdować się blisko ujścia cewki moczowej (np. Pibella). Ułożenie decyduje także, czy będziesz musiał się podcierać, czy nie. Większość użytkowników przesuwa lejkiem po genitaliach, zbierając wilgoć, jednak nie dla wszystkich jest to wystarczające. Pierwsze próby najlepiej przeprowadzać pod prysznicem, zwłaszcza jeśli nie umiesz kontrolować siły strumienia moczu (przez lejki należy sikać odrobinę wolniej niż normalnie). Przy zabawie z kontrolowaniem strumienia zauważysz również, że niektóre lejki "gulgoczą", kiedy są zbyt szybko zapełniane. Warto przećwiczyć szybkie wyciąganie i chowanie sprzętu, dodaje to pewności siebie podczas pierwszych ataków na publiczne toalety. Jeśli masz nadwagę, zainteresuj się lejkami z przedłużkami lub długimi szyjkami. O wiele ważniejsze będzie także ustawienie bioder, inaczej możesz nie sięgnąć strumieniem do toalety.

Poniżej dwie listy sikadeł: dostępne w polskiej oraz zagranicznej sieci. Z zagranicznych zamieszczam te najbardziej popularne. Kliknij na zdjęcie, żeby je powiększyć.


Dostępne w Polsce

SheWee/ShePee - twardy, wąski, plastikowy lejek. Łatwy w obsłudze, choć trochę niewygodny w szybkim chowaniu. Dla większości osób otwór sięga od łechtaczki po odbyt, co uniemożliwia przeciekanie (o ile ktoś nie przekręca go na boki). Do kupienia jako sam lejek lub w zestawie (przedłużka, plastikowe etui, instrukcja). Zaopatrzyć można się także w damską/uniseksową bieliznę przystosowaną do używania Shewee (tylko na zagranicznych stronach). Dostępny w kilku kolorach.

lejek Shewee
SheWee

GoGirl - miękki, silikonowy lejek w typowym dla większości sikadeł kształcie. Wymaga chwili treningu (wygina się), ale łatwo go schować (nawet w bieliźnie). Dostarczany w tubie z instrukcją i solidnym workiem do przechowywania między użyciami. Można kupić w trzech kolorach: fioletowym, różowym i zielonym. Przy prawidłowym chwycie zakrywa całą waginę i uniemożliwia jakiekolwiek przeciekanie. Posiada "zakładki" wokół krawędzi, wyłapujące ewentualne pryskanie.

lejek GoGirl
GoGirl

Pibella - twardy, wąski, plastikowy lejek, wymagający większej wprawy niż pozostałe. Może być niewygodny dla transów z hormonalnie powiększoną łechtaczką, ale to zależy od anatomii konkretnej osoby. Wąski otwór wymusza trochę dłuższy trening, ale pozwala wyeliminować potrzebę podcierania się. Dostępny w kilku kolorach. Trudniejszy w obsłudze i szybkim ukrywaniu. Istnieją dwie wersje - zwykła oraz siedząco-leżąca dla niepełnosprawnych.

lejek Pibella
Pibella

LadyP - miękki, silikonowy lejek z szerokim otworem i kółeczkiem do przytrzymania. Dostępny w wielu kolorach, właściwości w zasadzie identyczne jak w przypadku GoGirl (różnicami są jedynie kółeczko i brak zakładek). Dostępny jako sam lejek lub w zestawie (przedłużka, etui, torebka chłonna, odkażacz, środki higieniczne - tylko na zagranicznych stronach).

lejek LadyP
LadyP

Urinelle - jednorazowy lejek z powlekanego papieru. Można spuszczać w toalecie. Dość płytki, ale szeroki, dzięki czemu nie ma problemu z trafieniem do otworu. Łatwo ukryć w kieszeni przed użyciem i wyrzucić do kosza po użyciu (można udać smarkanie i wyrzucić jako zużytą chusteczkę). Dobre dla osób, które sikają na stojąco okazjonalnie lub mogą sobie pozwolić (finansowo) na jednorazowe sikadła.

lejek Urinelle
Urinelle

Chiński no-name - to samo co GoGirl i LadyP, odrobinę węższy i z grubszego silikonu. Większość z nich ma drobne wcięcie w otworze dla lepszego dopasowania do przedniej części waginy. Występuje pod wieloma nazwami (lub żadną), ale to ciągle to samo.

bezmarkowy lejek


Zagraniczne

Jednorazowe

Fusionella
KleanGo
P-Mate
Pee-Buddy
Whizzy
Pipi Lady

Podstawowe

pStyle - twardy, otwarty od góry lejek (a w zasadzie rynienka) dostępna w wielu - niestety niedyskretnych - kolorach.
lejek pStyle
pStyle

Whiz Freedom - miękki, silikonowy lejek, zbudowany trochę topornie w porównaniu z resztą sikadeł w jego typie.
Whiz Freedom

Freshette - miękki, silikonowy lejek uzupełniony przezroczystą rurką-przedłużką. Wygodny, także dla osób otyłych.
Freshette

Travel Mate - twardy, wąski, plastikowy, podobny do samoróbek z dozowników do leków; nieco trudny dla początkujących.
Travel Mate

PEZ - kolejny miękki, silikonowy lejek
PEZ
Peepezy - ...i kolejny...
Peepezy
  
FUDD - to samo co Freshette, używany przez amerykańskie wojsko, więc zapewne skuteczny.
FUDD

Blitz - twardy, szeroki lejek, dość niepraktyczny dla transa (trudno go szybko schować), ale niewątpliwie łatwy w obsłudze nawet dla nowych w temacie sikadeł.
Blitz

Bardziej realistyczne

Fenis - miękka imitacja penisa bez żadnych detali (bez główki, napletka ani żył). Nie służy jako paker, ale jest o wiele bardziej realistyczny przy pisuarze. Wymaga treningu przed codziennym używaniem, ale łatwo go schować (można go "zgnieść" tak jak inne miękkie, silikonowe lejki). Dostępny w wielu kolorach, łącznie ze świecącymi w ciemności.

Fenis

Mr Fenis - to samo co Fenis, ale z wyrzeźbioną główką (obrzezaną). Nadal bez innych szczegółów. Dostępne w czterech kolorach, od jasnej skóry po całkiem ciemną. Niemal dwukrotnie droższy niż podstawowy Fenis. Krawędzie części z lejkiem są miękkie i łatwo się wyginają, dlatego sikanie przez ubrania to zadanie dla bardziej doświadczonych użytkowników (możliwe, że ten problem występuje też w zwykłym Fenisie, jako że to ta sama firma).

Mr Fenis

Number One STP - ni to paker, ni sikadło. Niby można użyć do wypychania gatek, ale osobiście boję się o jego trwałość plus nie wszystko zawsze ścieka jak powinno. Wygląda całkiem elegancko przy pisuarze, solidniejsze niż Fenisy, z grubszego silikonu.

Number One STP
_________
Wsparcie nadal potrzebne - pomóż autorowi!

8 komentarzy:

  1. Hej grabieżco, czy można jeszcze kupić u Ciebie pakery?

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na chwilę obecną nie, ale nie zamierzam rezygnować. Na pewno obwieszczę się z hukiem, kiedy wrócę do kutaśnego rękodzieła. ;)

      Usuń
  2. O mamo... realistyczne sikadło w kolorze świecącym w ciemności... Próbuję sobie wyobrazić pierwowzór i trochę mi byle jak, pomijając nawet moją ogólną niechęć do interesów i tego typu widoków...

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może ktoś się zasugerował prezerwatywami świecącymi w ciemności? ;)

      Usuń
  3. Czemu nic nie ma w tym kraju..

    OdpowiedzUsuń
  4. Czesc ten paker będzie dobry czy raczej nie?https://www.toolshedtoys.com/packer-gear-stp-packer.html#

    OdpowiedzUsuń
  5. Moja obecna sytuacja niezbyt pozwala mi na kupienie takowych rzeczy. Ale chyba korzystanie z kabiny na siedząco mogę tłumaczyć jakimiś problemami zdrowotnymi, prawda?
    Mój brat musiał tak robić przy problemach z prostatą

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na zamknięcie bloga komentarze dostępne wyłącznie dla autora i moderatorów.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.