Post napisany na podstawie moich własnych doświadczeń - niekoniecznie więc musi się pokrywać z twoimi lub z relacjami lekarzy. Cukrzycę (typ pierwszy) mam od 1998/1999r. (nigdy nie pamiętam dokładnie), zatem uważam się za dość doświadczonego diabetyka ;)
Przede wszystkim, cukrzyca nie wyklucza się ze zmianą płci. Nie ma przeszkód do łączenia obu tych terapii. Dobrze jednak jest kontrolować cukrzycę. Dopóki nie masz powikłań, jest okej. Kiedy zaczną pojawiać się powikłania, sprawa się trochę komplikuje. Stany zapalne w organizmie, kwasica, choroby kolejnych narządów - to wszystko utrudnia leczenie operacyjne, a w skrajnych przypadkach nawet uniemożliwia. Jeśli doprowadzisz do powstania stopy cukrzycowej lub innych owrzodzeń, jakiekolwiek operacje będą poza twoim zasięgiem przez długi czas.
W trakcie diagnostyki ts należy poinformować o chorowaniu na cukrzycę. Choć nie słyszałem o przypadku pozornego transseksualizmu z powodu cukrzycy, to kwestionariusze zawierają pytania odnoszące się do właśnie cukrzycy lub podobnych stanów zdrowotnych. Niepokojące odpowiedzi zostaną zatem "puszczone płazem", jako naturalne dla tej choroby (np. zwiększona potliwość, nadmierne pragnienie, epizody omdleń). Także w trakcie badań ginekologicznych ważne jest informowanie o cukrzycy. Cukrzycy mają tendencję do infekcji intymnych, zwłaszcza drożdżycy. Infekcje intymne w niektórych przypadkach mogą wpływać na cały układ płciowy i powodować różne dziwaczne zaburzenia, aż po ekstrema typu zaburzenia poczucia płci. Mało tego, drożdżyca może powodować poważne psychiczne dolegliwości, np. nerwowość, depresję, zaburzenia emocjonalne, co znajdzie odbicie w kwestionariuszach (info1, info2).
Jeśli chodzi o zabiegi, to - jak już wspomniałem - należy unikać powikłań, mogących wykluczyć transa z leczenia operacyjnego. O ile brak czucia w końcach palców nie przeszkadza, o tyle jakiekolwiek owrzodzenie lub niewydolność nerek z miejsca dyskwalifikują pacjenta. Przy cukrzycy występuje problem z gojeniem, co może zwiększyć komplikacje pooperacyjne lub bardziej uwidocznić blizny. Przy dobrej hemoglobinie glikowanej ryzyko jest minimalne, z każdym punktem ponad normę jest groźniej. Przed zgłoszeniem się na zabieg należy mieć ustalone dawki i wymienniki (wybrać sobie jakiś plan zamiast "jem jak mi akurat wygodnie i dobieram insulinę"), ponieważ personel medyczny musi wiedzieć, jakie dawki insuliny i glukozy podawać w trakcie operacji i w czasie powracania do pełnej świadomości. Dobrym pomysłem jest zgłoszenie się na oddział chorób metabolicznych na wyrównanie przed operacją. Przy okazji dostaniemy też wszelkie potrzebne wyniki.
Przy wyrównanej cukrzycy należy stawiać na regularną profilaktykę, dzięki której nie będzie później problemów z rozpoczęciem leczenia. Przy niewyrównanej należy znaleźć jakieś wyjście (np. zmianę dawek, zmianę rodzaju insuliny), które pozwoli na doprowadzenie organizmu do stanu używalności.
Bardzo ciekawie piszesz.
OdpowiedzUsuńPrzyjemnie się Ciebie czyta. Widać, że to blog, który ma szerzyć wiedzę, a nie szokować czy wzbudzać kontrowersje. Informacje takie jak w tekście powyżej na pewno pomogą osobom, które przechodzą podobny etap w swoim życiu.
OdpowiedzUsuń