UWAGA! Wszelkie kopiowanie treści bloga bez mojej zgody będę uważał za kradzież. Wszystkie poniższe teksty (o ile nie napisano inaczej) są tylko i wyłącznie mojego autorstwa. Cytując lub tworząc własny tekst na podstawie mojego, koniecznie zamieść źródło, tj.: http://transseksualizm.blogspot.com/

Czytasz starą część bloga, na której już nie pojawiają się aktualizacje. Żeby zobaczyć nowe posty, zajrzyj na nowy adres.

21 stycznia 2012

Kilka rad na dobry początek.

Witam po dłuższej przerwie. Egzaminy niestety dopadają każdego, także i mnie. Ostatnio napisało do mnie kilka osób "nowych w temacie", dlatego postanowiłem dodać tego oto posta. Jednocześnie zachęcam wszystkich, którzy chcą się wygadać do kontaktu ze mną. ;)

Pierwszym krokiem może być ogólne ocenienie swojego wyglądu. Stań przed lustrem (nie musisz być nago, ale też nie ubieraj się w worki zasłaniające figurę). Wiem, że niektórzy odczuwają dość mocny wstręt przed czymś takim, ale postaraj się ocenić dokładnie swoją sylwetkę - rysy twarzy, fryzurę, szerokość bioder, postawę, ilość tłuszczu i mięśni... Ogółem wszystko. Zastanów się, co chcesz zmienić. I nie, nie mów "wszystko". Skup się na początek na trzech rzeczach, to ułatwia sprawę, bo masz konkretny cel. Od tego momentu musisz się uzbroić w cierpliwość.

Fryzura. Wszystko zależy od stopnia uświadomienia otoczenia. Jeśli twoja rodzina/szkoła nie zgadza się na krótkie włosy lub sam nie jesteś gotowy na taką zmianę, nie zmuszaj się. Spróbuj je upiąć w bardziej męski sposób, nie cieniować grzywki itd. Jeśli jednak zdecydujesz się (po namyśle! nic na szybko) ściąć włosy i wiesz, że będziesz dobrze wyglądać, nie ścinaj się od razu na jeża - czasem bardzo krótkie włosy uwypuklają kobiece rysy twarzy. Możesz też stopniowo skracać długość.

Ubrania. Nie musisz wymieniać od razu całej szafy (zwłaszcza, kiedy nie stać cię na duże zakupy). Proste dżinsy i bluzy są obecnie niemal identyczne na działach męskim i damskim. Często sam nie mogę znaleźć odpowiedniego działu w sieciowym sklepie. ;) Zrób przegląd ubrań, zastanów się, które są wybitnie damskie, które mniej, a które są unisex. Może znajdziesz też kilka zdecydowanie męskich ubrań? Odłóż bardzo kobiece ubrania w daleki kąt szafy, postaraj się używać głównie unisexu i męskich. Lekko kobiece ubrania przy dzisiejszej modzie też nie będą jakoś strasznie rzucające się w oczy. ;) Postaraj się unikać jaskrawych kolorów, przyciągają uwagę. Jeśli nosisz zegarek, zdecyduj się na męski, ale nie duży! Duży zegarek podkreśli chudość nadgarstków i delikatną budowę. W przypadku szkół mundurowych, spróbuj załatwić sobie męski uniform.

Korzystanie z łazienki. Pierwsza wizyta w męskiej toalecie może ci skrzywić nos, jednak musisz się przyzwyczaić. Nie przejmuj się, że musisz korzystać z kabiny, wielu genetycznych facetów unika pisuarów z powodu nawyków czy "nieśmiałego pęcherza". Pamiętaj, że mężczyźni nie plotkują ze sobą w łazience i nie tańczą, kiedy potrzeba jest duża. ;)

Pokój/mieszkanie. Pamiętaj, że twój pokój (lub mieszkanie) odzwierciedla twój charakter. Tapeta w słoniki i koronkowe zasłonki raczej nie sprawią, że będziesz bardziej męski. Nie zawsze masz możliwość gruntownego przerobienia pokoju, ale możesz zadbać o dodatki. Kosmetyki pochwaj do szafki, firanki zastąp roletami lub żaluzjami, oddaj młodszej kuzynce piórkowe ołówki i inne tego typu gażdżety. Jeśli masz żenujące ściany (np. różowe w słoneczniki z uśmiechniętymi pysiami), a nie masz pozwolenia na przemalowanie, możesz zakryć je dużymi plakatami lub pasem dużej tablicy korkowej. Oczywiście jeśli dobrze się czujesz ze słonikami i pysiami, to nikt ci nie broni.

Jeśli nigdy wcześniej nie przebywałeś często w męskim towarzystwie, przygotuj się na złośliwości (które wbrew pozorom często są oznaką przyjaźni), dziwne odgłosy i świńskie żarty. Nikt nie mówi, że masz się zadawać z chamami, ale nawet normalnym facetom zdarza się zapomnieć.

Staraj się unikać krzyżowania nóg, nie wygląda to zbyt dobrze.

Nigdy nie zawalaj szkoły! Nawet, jeśli ktoś ci dokucza, nie daj się załamać. To kobieta ucieka i chowa się, mężczyzna powinien stawić czoła wyzwaniu. ;) Powodzenia!

8 komentarzy:

  1. Muszę przyznać, że zgadzam się z Twoimi radami - bardzo dobre :) nie ekstremalne itp :) myślę, że przydadzą się nowym.
    Chociaż z czasem (o np. jak u mnie - 3 lata po rozprawie, rok po ostatniej operacji) to już nie mam potrzeby przykładania tak wagi do tego co męskie ;) I gdybym chciał tapetę w różowe słoniki to bym sobie taką walnął XD

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Owszem, później już to nie ma znaczenia, ale na początku każdy szczegół cieszy. ;) Dzięki za pozytywną opinię. :)

      Usuń
  2. Jak ktoś lubi słoniki to niezależnie od tego czy baba czy chłop to je lubi ;) A mój kolega to nawet zbiera słoniki, figurki.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nikt mu nie broni, może nawet zbierać porcelanowe lalki, które są uznawane za rękodzieło artystyczne, a nie po prostu lalki. Chodziło mi raczej o ogólny charakter pokoju, to był tylko przykład. :)

      Usuń
  3. A wizyta w męskim kiblu wykrzywia nos? :D Oooo ;D W damskim raczej też jak się tam nie sprząta. No fakt, faceci często zasikują deskę, ale baby też. Przecież w publicznym kiblu nie siadają, a "na małysza" też się zasika:D Już nie rób z facetów takich śmierdzieli ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Szczerze mówiąc nie wiem jak jest w damskich łazienkach, ale zaufaj mi - męskie toalety to dramat. ;) Zwłaszcza w centrach handlowych w czasie weekendu... No, z wyjątkiem Auchan, tam zawsze mają łazienki na błysk i z zapachem lasu. ;D

      Usuń
    2. Dla mnie kibel jak kibel - w każdym śmierdzi xD W męskich może faktycznie czasami bardziej, ale to kwestia miejsca. U mnie w Auchan to z kolei w męskich nie ma tego błysku i woni lasu ;D W damskim nie wiem, bo nie byłem ;D Ale przypuszczam że też śmierdzi, jako że te same sprzątaczki "sprzątają" i męski i damski ;D

      Usuń
  4. Ja tam się boję. Głównie ludzi. I z tego tytułu mam największe problemy, jako że ogarnia mnie strach przed zrobieniem czegokolwiek - nawet zaprzyjaźnienia się lub zakolegowania z jakimkolwiek chłopakiem! O wejściu do męskiego kibla w ogóle nie wspominając. Za to w damskim czuję się bardzo nie na miejscu...
    Cały czas mam wrażenie, że oni wszyscy wiedzą... ^^""

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na zamknięcie bloga komentarze dostępne wyłącznie dla autora i moderatorów.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.