Przyznam się szczerze, że nie pamiętam szczegółowo reakcji swojego organizmu na pierwsze hormony. Pewne szczegóły mogły mi uciec, poza tym każdy organizm reaguje inaczej, dlatego nie panikuj, jeśli odczuwasz zmiany inaczej. Znam przypadki wyłącznie "zastrzykowe", na tabletkach wygląda to zapewne inaczej.
Na początku wszystko bardzo przypomina menopauzę. Uderzenia gorąca, nagłe napady dziwnych humorów, nocne poty... Taki mniej więcej jest wstęp. Może też pojawiać się chrypa lub przeskoki głosu, choć niekoniecznie. Przez pierwsze kilka tygodni najwięcej jest zmian odczuwalnych wewnątrz, zewnętrznie dzieje się niewiele. Wyjątkiem może być pogorszenie się stanu skóry lub dyskomfort w obrębie babskich genitaliów (suchość, swędzenie, zaczerwienienia). Poza objawami zapożyczonymi z menopauzy zmienia się także popęd seksualny - zdecydowanie wzrasta (czasem do wręcz niedorzecznego poziomu). U mnie problemem było także koszmarne swędzenie skóry na całym ciele i to w takim stopniu, że nie potrafiłem często wyjść z domu. Pomagało dopiero wejście do wanny z chłodną wodą lub ocieranie się o ściany niczym niedźwiedź o drzewa. Z czasem to minęło (dwa czy trzy miesiące), ale było naprawdę męczące. Z drugim podejściem do hormonów sytuacja się powtórzyła, ale trwała o wiele krócej. Nie mam pojęcia na ile jest to powszechne, z netowych informacji wynika, że nie jest to częsta przypadłość.
Drugim etapem jest powtórka z dojrzewania - tym razem męskiego. Pryszcze, powolna zmiana głosu, wyrabianie rysów twarzy, zaczątki zarostu, zwiększona potliwość, wzrost pseudo-penisa... Objawy z poprzedniego etapu mogą się utrzymywać, jednak w tym momencie terapia zaczyna dawać widoczne efekty i to zgarnia większość uwagi. ;) Odpowiadając przy okazji na częste pytanie - nie, na hormonach się nie rośnie. Jeśli zaczynasz wcześnie, jest szansa, że organizm da z siebie wszystko na końcówce planowanego dorastania. Jeśli już od dawna jesteś w pełni rozwiniętym dorosłym, marne szanse na dodatkowe centymetry. Na tym etapie zatrzymuje się także okres (od miesiąca do pół roku po pierwszych hormonach). Jeśli nie zatrzyma się samoistnie, lekarz przepisze leki blokujące miesiączkę. Testosteron funduje także darmowy lifting cycków - podnoszą się nieco do góry. Zauważyć to mogą głównie "świeżaki"; piersi weteranów są zbyt zniekształcone lub wiszące, żeby rzuciło się w oczy bez kontroli specjalnie pod tym kątem.
Głos prawdopodobnie będzie zmieniał się powoli i niezauważalnie dla głównego zainteresowanego. Żeby zobaczyć różnicę, warto nagrać się przed pierwszym zastrzykiem, a później porównywać z aktualnymi nagraniami. Zapewniam, że różnica będzie i to dość szybko. Jednak jak to bywa ze stopniowymi zmianami, zwykle przemykają niezauważone przy codziennej kontroli. Podobnie będzie z zapachem ciała i kształtem twarzy. Efekt końcowy w przypadku rysów twarzy zależy od wyglądu sprzed terapii. Jeśli trans wyglądał jak młody chłopaczek, jego twarz zmężnieje, ale podobieństwo się zachowa (jak w przypadku zwykłego dorastania). Jeśli wyglądał jak kobieta, twarz zmieni się w trochę inny sposób, zacierając kobiece cechy.
Gwoździem programu jest oczywiście zarost. Warto jednak przypomnieć, że zarost nie wyrośnie wyłącznie na szczękach, ale również na ramionach, barkach albo nawet plecach. Pierwsze zazwyczaj rosną włosy na nogach i brzuchu. Stają się gęstsze, czasem też ciemniejsze. Z czasem na twarzy pojawia się prawiczy wąs, który polecam raczej golić - wygląda niezbyt estetycznie, jest dopiero wstępem do zarostu, a nie prawdziwym wąsem. Nie warto golić się bez potrzeby w nadziei, że włosy odrosną bujniejsze lub silniejsze, to tak nie działa (więcej info). W końcu pojawiają się włosy na brodzie, szczękach, przedramionach i ramionach, pośladkach, klatce, stopach, rękach, dole pleców, czasem całych plecach. Ich konkretne rozmieszczenie i gęstość zależą od predyspozycji genetycznych. Przyjrzyj się ojcu i dziadkowi od strony matki - twój zarost będzie mniej więcej mieszanką tych obu typów. Jeśli przed hormonami miałeś widoczne, mocne włosy na ciele, to prawdopodobnie nieźle zarośniesz. Jeśli prawie ich nie miałeś, to (z mojego własnego doświadczenia) będziesz musiał na nie dłużej poczekać, ale na bank się doczekasz. Niektórzy faceci, genetyczni lub trans, nigdy nie doczekują się porządnego zarostu na twarzy czy klacie i jest to normalne. Zaczyna się niestety problem łysienia w męskim typie, czyli zakola lub placek na środku głowy. Należy się jak najwcześniej zgłosić do dermatologa, ponieważ pierwsze stadia łysienia są do odwrócenia.
Po dłuższym czasie zmienia się cała sylwetka. Trans tyje "po męsku", czyli w okolicy brzucha. Rozwijają się mięśnie pleców i ramion. Pierwsze miesiące na hormonach to świetny moment, żeby zacząć ćwiczyć. Ciało jest bardziej podatne na kształtowanie, a jednocześnie mniej się męczy i ma więcej siły. Wzrost wytrzymałości można odczuć po paru tygodniach nawet bez dodatkowych ćwiczeń. Z czasem nauczysz się rozpoznawać stan odpowiadający porannym lub niekontrolowanym wzwodom. Często zmienia się także poziom cholesterolu, niestety negatywnie. Cukrzycy powinni uważać, ponieważ tst zwiększa wrażliwość na insulinę i łatwo potknąć się o powtarzające hipoglikemie. W miejscach zastrzyków mogą pojawiać się zrosty lub "wyżarte" mięśnie.
Drugim etapem jest powtórka z dojrzewania - tym razem męskiego. Pryszcze, powolna zmiana głosu, wyrabianie rysów twarzy, zaczątki zarostu, zwiększona potliwość, wzrost pseudo-penisa... Objawy z poprzedniego etapu mogą się utrzymywać, jednak w tym momencie terapia zaczyna dawać widoczne efekty i to zgarnia większość uwagi. ;) Odpowiadając przy okazji na częste pytanie - nie, na hormonach się nie rośnie. Jeśli zaczynasz wcześnie, jest szansa, że organizm da z siebie wszystko na końcówce planowanego dorastania. Jeśli już od dawna jesteś w pełni rozwiniętym dorosłym, marne szanse na dodatkowe centymetry. Na tym etapie zatrzymuje się także okres (od miesiąca do pół roku po pierwszych hormonach). Jeśli nie zatrzyma się samoistnie, lekarz przepisze leki blokujące miesiączkę. Testosteron funduje także darmowy lifting cycków - podnoszą się nieco do góry. Zauważyć to mogą głównie "świeżaki"; piersi weteranów są zbyt zniekształcone lub wiszące, żeby rzuciło się w oczy bez kontroli specjalnie pod tym kątem.
Głos prawdopodobnie będzie zmieniał się powoli i niezauważalnie dla głównego zainteresowanego. Żeby zobaczyć różnicę, warto nagrać się przed pierwszym zastrzykiem, a później porównywać z aktualnymi nagraniami. Zapewniam, że różnica będzie i to dość szybko. Jednak jak to bywa ze stopniowymi zmianami, zwykle przemykają niezauważone przy codziennej kontroli. Podobnie będzie z zapachem ciała i kształtem twarzy. Efekt końcowy w przypadku rysów twarzy zależy od wyglądu sprzed terapii. Jeśli trans wyglądał jak młody chłopaczek, jego twarz zmężnieje, ale podobieństwo się zachowa (jak w przypadku zwykłego dorastania). Jeśli wyglądał jak kobieta, twarz zmieni się w trochę inny sposób, zacierając kobiece cechy.
Gwoździem programu jest oczywiście zarost. Warto jednak przypomnieć, że zarost nie wyrośnie wyłącznie na szczękach, ale również na ramionach, barkach albo nawet plecach. Pierwsze zazwyczaj rosną włosy na nogach i brzuchu. Stają się gęstsze, czasem też ciemniejsze. Z czasem na twarzy pojawia się prawiczy wąs, który polecam raczej golić - wygląda niezbyt estetycznie, jest dopiero wstępem do zarostu, a nie prawdziwym wąsem. Nie warto golić się bez potrzeby w nadziei, że włosy odrosną bujniejsze lub silniejsze, to tak nie działa (więcej info). W końcu pojawiają się włosy na brodzie, szczękach, przedramionach i ramionach, pośladkach, klatce, stopach, rękach, dole pleców, czasem całych plecach. Ich konkretne rozmieszczenie i gęstość zależą od predyspozycji genetycznych. Przyjrzyj się ojcu i dziadkowi od strony matki - twój zarost będzie mniej więcej mieszanką tych obu typów. Jeśli przed hormonami miałeś widoczne, mocne włosy na ciele, to prawdopodobnie nieźle zarośniesz. Jeśli prawie ich nie miałeś, to (z mojego własnego doświadczenia) będziesz musiał na nie dłużej poczekać, ale na bank się doczekasz. Niektórzy faceci, genetyczni lub trans, nigdy nie doczekują się porządnego zarostu na twarzy czy klacie i jest to normalne. Zaczyna się niestety problem łysienia w męskim typie, czyli zakola lub placek na środku głowy. Należy się jak najwcześniej zgłosić do dermatologa, ponieważ pierwsze stadia łysienia są do odwrócenia.
Po dłuższym czasie zmienia się cała sylwetka. Trans tyje "po męsku", czyli w okolicy brzucha. Rozwijają się mięśnie pleców i ramion. Pierwsze miesiące na hormonach to świetny moment, żeby zacząć ćwiczyć. Ciało jest bardziej podatne na kształtowanie, a jednocześnie mniej się męczy i ma więcej siły. Wzrost wytrzymałości można odczuć po paru tygodniach nawet bez dodatkowych ćwiczeń. Z czasem nauczysz się rozpoznawać stan odpowiadający porannym lub niekontrolowanym wzwodom. Często zmienia się także poziom cholesterolu, niestety negatywnie. Cukrzycy powinni uważać, ponieważ tst zwiększa wrażliwość na insulinę i łatwo potknąć się o powtarzające hipoglikemie. W miejscach zastrzyków mogą pojawiać się zrosty lub "wyżarte" mięśnie.
Po przejściu przez największe zmiany następuje (mniej-więcej) stabilizacja. Zmiany dalej postępują, ale na tej samej zasadzie co u genetycznych facetów.
Hm, czyli na hormonach zmniejsza się zapotrzebowanie na insulinę?
OdpowiedzUsuńKonkretnie to zwiększa się wrażliwość na nią, ale tak, jedno wynika z drugiego.
UsuńNo z tą sierścią na klacie to trochę przesada
OdpowiedzUsuńJa za to pamiętam co u mnie było pierwszej - zagęszczenie się włosków na brzuchu, a potem stopniowe ich ciemnienie :P Na zarost na twarzy dłuuugo musiałem czekać. Jeszcze dziś (6 lat na teściu) raczej bym sensownej brody nie wyhodował :D ale już jednak widać ciemne kropeczki jak się codziennie nie ogolę...
OdpowiedzUsuńA jedziesz na tabletkach czy zastrzykach? I czy blondyn? Kiedy żyłem jako laska, mogłem golić nogi raz na kilka tygodni i były ciągle gładkie, a teraz (łącznie 2,5 roku na tst z dwuletnią przerwą gdzieś pośrodku) coraz gęściej na klacie. Niezoperowanej klacie, dodajmy. :p Na razie noszę tylko bródkę, bo bez trymera nie ma szans na całą brodę, ale rosnąć rośnie.
UsuńOd jakiego wieku można zacząć przyjmować hormony?
OdpowiedzUsuń18, ale jeśli się rodzice zgadzają i lekarz na to pójdzie to i przed 18.
UsuńCzyli koło 17 już można myśleć o braniu?
UsuńMożna brać za zgodą rodziców. Dopiero od osiemnastki można samemu.
UsuńMam 15 i od paru miesiecy jestem na hormonach :D
UsuńJestem mega niską osobą co mi bardzo przeszkadza. Czy jest jakaś szansa na to żebym urósł? Może jakieś hormony wzrostu brane wraz z testosteronem czy coś w tym stylu? Możecie mi panowie coś poradzić?
OdpowiedzUsuńZależy ile masz lat, jeśli zakończyłeś już wzrost to hormony Ci nie pomogą, to zależy od budowy kości i chrząstek (mniej więcej), do jakiegoś wieku rosną, a potem kończą ten etap wzrostu i nawet hormon wzrostu wtedy nic nie da.
UsuńMiałem brać hormon wzrostu za dzieciaka. Z zalecenia lekarza. Nie wyszło z różnych przyczyn, w tej chwili mam 164cm. Zgłosiłem się po osiemnastce do lekarza, ale uznał, że już jestem za stary.
UsuńHormon wzrostu nie wpływa wyłącznie na wzrost-wzrost, powiększa także ważne organy, np serce. Nie dostaniesz go tylko tak o, bo jesteś niski. Muszą być do tego wskazania obecne już w czasie dorastania.
164cm to nawet w miarę wzrost. Pozdrawia posiadacz 155cm :D
UsuńA ja mam pytanie z troche innej beczki, mianowicie czy na hormonach rosną ręce i nogi? W sensie dłonie i stopy. Czy zwężają się biodra?
OdpowiedzUsuńWzrost rąk i nóg to sprawa hormonu wzrostu, nie testosteronu, więc nic się tutaj nie zmienia. Biodra mogą się zwęzić tylko jeśli przed hormonami był na nich nadmiar tłuszczu. Jeśli były w normie, to zostaną takie, jakie są. Można ćwiczyć barki, żeby biodra zmniejszyły się optycznie.
UsuńCzy klatka piersiowa jest potem szersza?
OdpowiedzUsuńŁatwiej jest wytrenować mięśnie na klatce, więc jeśli biorąc hormony zaczniesz ćwiczyć, jest duża szansa, że barki i klatka poszerzą się.
UsuńCzyli jak się nie ćwiczy to klatka piersiowa zostaje taka jaka była?
OdpowiedzUsuńTak. Zmieni się wygląd piersi, pojawi się zarost, ale bez ćwiczeń reszta klaty zostanie po staremu.
UsuńCzy zmiany w wieku 15-16 (bardziej 15) bo w maju miałem swoje 15 urodziny, będą lepsze niż osoby które są już pełnoletnie? Pozdrawiam
OdpowiedzUsuń