Poniżej informacje od przyjaciela na temat diagnozowania u dr Dulko [X] i dr Ćwirko [X]. Tego pierwszego zapewne przedstawiać nie muszę - ogólnie znany spec do transów, autor kilku popularnych książek w tej tematyce, chyba jeden z pierwszych powszechnie dostępnych lekarzy "branżowych". Drogi, ale opinia od niego jest zazwyczaj nie do podważenia. Większość lekarzy, którzy nie znają tematu, podaje namiary właśnie na niego. Dr Ćwirko natomiast jest psychologiem, który sprawnie i bez problemów wykonuje testy psych. Nie słyszałem negatywnych opinii na jej temat.
Podrzuciłem przyjacielowi te same pytania, które wysyłam innym chcącym opisać swoje wizyty. Jako że pisał punktami, a nie ciągłym tekstem, wrzucam razem z pytaniami. Wypowiedzi poprawione z "gadu-pisowni" na bardziej "tekstową", reszta bez zmian.
[Jeśli ktoś jest chętny na opisanie własnych wrażeń, to może się kierować tymi samymi punktami - zachęcam do opisywania szczegółów, wrażeń itd., ciągły tekst mile widziany, ale nie obowiązkowy jak widać ;)]
Dr Dulko [Warszawa].
1. Na jakim byłeś wtedy etapie? (coming-out, wizyty lekarskie, wygląd itd.)
Dawno już leciałem na hormonach i to było widać, wszyscy w rodzinie juz wszystko wiedzieli.
2. Jak znalazłeś info o lekarzu?
Z internetu.
3. Rejestracja (opis).
Nie rejestrowałem się, telefonicznie umówilismy date i godzinę.
4. Opis poczekalni, gabinetu, nastroju tam panującego (z grubsza).
Przyjął mnie w swoim mieszkaniu, więc nie było poczekalni ani nic. Gabinet mega skromny, malutki, w ogóle mieszkanie a'la PRL.
5. Pierwsze wrażenie.
Wszystko spoko, nie doszukiwał się skąd mam hormony, nie pytał za dużo o innych moich lekarzy, raczej poinformował mnie tylko o cenach za testy i za diagnozę... O ile pamiętam to testy jakoś 200 zł, a diagnoza koło tysiąca.
6. Przebieg wizyty, pytania lekarza, informacje jakich udzielał, inne rzeczy, na które zwróciłeś uwagę.
Na wizycie niewiele się działo, bo o ile pamiętam testy dał mi do domu, zadał parę pytań. Traktował jak faceta, ale bez zbędnego cukrzenia. Od razu poinformował mnie, że będzie drogo. Ma strasznego zeza, więc naucz sie patrzeć na nos jak do kogoś mówisz.
7. Działania podjęte po wizycie (o ile były).
Wypełnienie testów, wysłanie mu i czekanie aż na ich podstawie napisze opinię. Potem przelew kasy za opinie i dopiero wtedy mi ją wysłał.
8. Podsumowanie wszystkich następnych wizyt/innego kontaktu z danym lekarzem.
Innych wizyt nie było. Chciał po 100 zł za każdą wizytę, jeśli będę chciał od niego recepty. Później wyznaczyli mi go na biegłego (co jest debilizmem, bo miałem juz pełną opinię od niego), ale wtedy to się działo między nim a sądem o ile pamiętam i musiałem dopłacić koło 3 stówek za uj wie co... Podsumowując ok, bo nie robi kłopotów, nie słodzi, wie po co do niego idziesz.
9. Polecam/nie polecam (z grubsza dlaczego/dlaczego nie).
Płacisz - masz (czyli polecam).
Dr Ćwirko [Wrocław].
1. Na jakim byłeś wtedy etapie? (coming-out, wizyty lekarskie, wygląd itd.)
*Wypowiedź pominięta ze względu na oficjalne poglądy Grabieżcy, ale generalnie tak jak powyżej* ;)
2. Jak znalazłeś info o lekarzu?
Z internetów.
3. Rejestracja (opis).
Umówiłem się telefonicznie.
4. Opis poczekalni, gabinetu, nastroju tam panującego (z grubsza).
Też przyjęła mnie prywatnie w mieszkaniu. Nastrój zajebisty, proponowała kawkę itd, wygodne fotele w salonie... Trochę to przypominało kawę u cioci.
5. Pierwsze wrażenie.
Serdeczna babka
6. Przebieg wizyty, pytania lekarza, informacje jakich udzielał, inne rzeczy, na które zwróciłeś uwagę.
Dużo pytań zadaje, bardzo dużo, pyta o odczucia, o przeszłość, o plany na przyszłość, o rodzinę... Szuka cech męskich i strasznie słodzi, ale ogólnie spoko. Duuuuużo testów się u niej wypełnia, koło 700 pytań i wszystko na miejscu razem z nią
7. Działania podjęte po wizycie (o ile były).
Zapłaciłem jej z góry za wszystko, testy miała wypełnione i w ciągu trochę ponad tygodnia napisała solidną opinię i mi wysłała.
8. Podsumowanie wszystkich następnych wizyt/innego kontaktu z danym lekarzem.
Więcej wizyt nie było.
9. Polecam/nie polecam (z grubsza dlaczego/dlaczego nie).
Polecam.
Szanowna Pani Ćwirko po zadzwonieniu do niej olała mnie krótką informacją: że już się takimi osobami nie zajmuje i "proszę sobie po prostu poszukać kogoś innego".
OdpowiedzUsuńDzięki za info, dorzucę uwagę do danych kontaktowych
UsuńUdało Ci się kogoś znaleźć? Zależałoby mi na kimś na NFZ
OdpowiedzUsuń