Kiedy kobietę boli brzuch, wszyscy wiedzą, o co chodzi i nikt nie wnika. Często pomaga się jej lub rezygnuje ze spotkania, żeby mogła odpocząć. Co jednak, jeśli żyjesz jako facet i nie możesz powiedzieć wprost, czemu wolałbyś zostać w domu? Masz dwie opcje do wyboru: zwalczyć ból lub znaleźć dobrą wymówkę.
Zwalczanie bólu.
Oczywiście na pierwszym miejscu, jako najbardziej bezpieczne, znajdują się zioła. Należy je stosować kilka dni przed planowanym okresem oraz w trakcie, najlepiej kilka razy dziennie (również przed snem).
Zioła, które łagodzą ból menstruacyjny to:
- chmiel (Humulus lupulus),
- dziurawiec zwyczajny (Hypericum perforatum),
- kozłek lekarski (Valeriana officialis),
- lipa drobnolistna (Tilia cordata) - pomaga również zwalczać napięcie przedmiesiączkowe,
- rozmaryn lekarski (Rosmarinus officialis),
- rumianek pospolity (Matricaria chamomilla).
Wszystkie te zioła bardzo łatwo można dostać w aptece, sklepie zielarskim, a herbaty ziołowe nawet w supermarketach. Rumianek (choć mnie kojarzy się zawsze z okładami na oczy) i lipa są według mnie bardzo dobre na wszelkie dolegliwości bólowe. Słyszałem także dobre opinie o reszcie ziół, więc musicie po prostu spróbować wszystkich na sobie i sprawdzić, które wam smakują, które działają itd.
Innym sposobem zwalczania bólu są ciepłe kompresy, przykładane do dołu brzucha. Ogólnie przebywanie w cieple łagodzi dolegliwości menstruacyjne. Warto więc wieczorem poleżeć trochę z termoforem (lub butelką z ciepłą wodą, owiniętą w koszulkę). W aptekach dostępne są też specjalne plastry rozgrzewające.
Sposobem, o którym wszyscy wiedzą, są leki przeciwbólowe, ale o nich rozpisywał się nie będę ze względu na alergie lekowe i tym podobne.
Możesz również stosować delikatny masaż. Masuj brzuch zgodnie z kierunkiem ruchu wskazówek całą dłonią, delikatnie, ale odczuwalnie. Możesz użyć również olejków rozgrzewających, ponieważ, jak już pisałem, ciepło pozwala zwalczyć ból tego typu. Możesz też poprosić zaufaną osobę, żeby rozmasowała ci dół pleców.
Odpowiednia dieta pomaga przetrwać takie chwile. Kilka dni przed i w trakcie unikaj mocnej kawy, bardzo ciężkostrawnych potraw, soli, pij dużo wody. Możesz również zjeść trochę słodyczy, ponieważ takie "babskie" poprawianie sobie humoru sprawia, że zapominasz na chwilę o bólu.
Na ból pomaga również ruch fizyczny, szczególnie rozciąganie lub ćwiczenia, przy których ważne jest prawidłowe rozciąganie. Może ci się wydawać, że prędzej umrzesz, nim wykonasz jakiekolwiek ćwiczenie, ale uwierz, że po przełamaniu się, jest zdecydowanie lepiej.
Dobre wymówki.
Najskuteczniejszymi wymówkami są wymówki o chorobie (i w sumie nie kłamiesz zbytnio, z twojego punktu widzenia). A zatem - rozstrój żołądka, grypa, osłabienie, zatrucie. Również przemęczenie, stres czy zły humor. Możesz też powiedzieć, że potrzebujesz kilka dni spokoju ze względu na pracę/szkołę, ponieważ masz duży projekt do ogarnięcia. Często pomaga też zwyczajne przełożenie terminu - wtedy nalegający ma poczucie, że dopiął swego (czyli się spotkacie), a ty masz czas na przetrwanie najsilniejszego bólu w spokoju.
Najlepsza wymówka to zespół jelita drażliwego - nawet podobny ból i w tym samym miejscu w sumie, no i też nawraca (ewentualnie inna nerwica wegetatywna). No i no-spa pomaga na to, także możesz nawet tabletki te same brać :D (chociaż jak ja miałem okres, to na mnie no-spa akurat nie działała, lepszy był Ibuprom czy Nurofen, za to na jelita no-spa świetna).
OdpowiedzUsuńP.S. - Zrób tak żeby można było komentować bez logowania, bo tak jak teraz jest to zniechęca...
No dobra, ból brzucha powiedzmy, że opanowany... Zadam nawet mniej przyjemne pytanie: Macie problem z bólem piersi? Dla mnie to kosmos, więc właśnie szykuję się do próbowania różnych sposobów na łagodzenie tego. Jak coś osiągnę, podzielę się efektem ;)
OdpowiedzUsuńVic