UWAGA! Wszelkie kopiowanie treści bloga bez mojej zgody będę uważał za kradzież. Wszystkie poniższe teksty (o ile nie napisano inaczej) są tylko i wyłącznie mojego autorstwa. Cytując lub tworząc własny tekst na podstawie mojego, koniecznie zamieść źródło, tj.: http://transseksualizm.blogspot.com/

Czytasz starą część bloga, na której już nie pojawiają się aktualizacje. Żeby zobaczyć nowe posty, zajrzyj na nowy adres.

25 sierpnia 2014

Odbiór wyroku.

Po dwumiesięcznym oczekiwaniu na prawomocność (choć w teorii miały to być trzy tygodnie + tydzień) odebrałem wreszcie pozew. No, dwa tygodnie temu. ;) Wielka akcja to nie jest, zatem post krótki.

O prawomocności wyroku dowiadujesz się telefonicznie w informacji. Będą prosili cię o sygnaturę i nazwiska stron. Oczywiście przedstawiasz się nadal jako Anna, bo Antonii jeszcze nie istnieje. Mówić możesz w dowolnej formie, na to nikt nie zwraca uwagi. Kiedy wyrok zostanie już podpisany jako prawomocny, należy zgłosić się (telefonicznie) do sekretariatu danego sądu i umówić na odbiór osobisty lub nigdzie się nie umawiać i po prostu czekać aż wyślą go pocztą. Przy czym umówienie się na odbiór - przynajmniej w krakowskim sądzie - nie zawsze działa. Panie nigdzie nie odnotowały mojego terminu, a gdybym przyszedł o dwie godziny później, to wyrok poszedłby pocztą. Na szczęście w porę się pojawiłem. ;) Koperta była zaadresowana na "Pan ....ska" - w końcu płeć zmieniona, a nazwisko jeszcze nie. Miły widok na urzędowym kwitku.

Od momentu odebrania wyroku możesz już wykonywać operacje - masz płeć męską. Najczęściej jednak placówki i tak wymagają zmiany danych (imię, nazwisko, PESEL itd.).

2 komentarze:

Ze względu na zamknięcie bloga komentarze dostępne wyłącznie dla autora i moderatorów.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.