Opis z wizyty we Wrocławiu.
1. Na jakim byłeś wtedy etapie? (coming-out, wizyty lekarskie, wygląd itd.)
Miałem część badań za sobą. Matka wiedziała, ojciec albo też już wiedział albo się domyślał (nie pamiętam) :P Wygląd - ubiór i fryzura męskie ale tak było zawsze.
2. Jak znalazłeś info o lekarzu?
2. Jak znalazłeś info o lekarzu?
W internecie, a jakby inaczej? :P
3. Rejestracja (opis).
Zadzwoniłem do niego na komórkę. Powiedziałem o co chodzi, powiedział mi gdzie przyjmuje. Ustaliliśmy termin wizyty.
4. Opis poczekalni, gabinetu, nastroju tam panującego (z grubsza).
Nic szczególnego. Przychodnia do której przychodzą zwykli ludzie z różnymi dolegliwościami do różnych lekarzy. Trans nie wzbudza żadnych podejrzeń. A z racji że lekarz jest też endokrynologiem to już w ogóle, zero stresu. Przychodzą i kobiety i mężczyźni. Poczekalnia to długi hol z wieloma drzwiami do różnych gabinetów.
5. Pierwsze wrażenie.
Ogólnie ok. Gabinet mógłby być ładniejszy :D
6. Przebieg wizyty, pytania lekarza, informacje jakich udzielał, inne rzeczy, na które zwróciłeś uwagę.
Dużo gada. Ale nie jest wścibski, ani zbyt bezpośredni. Jest taki jaki powinien być, ani za dużo, ani za mało. Jednak informacje jakie posiada o leczeniu transów są trochę przestarzałe i uważa że trójkę może zrobić k/m w Gdańsku u Krajki :P Ale to mi akurat nie przeszkadzało, gdyż nie przyszedłem po informację na temat trójki, a takowe sam posiadałem. Mówił jakie badania będą mu potrzebne. O ginekologu ani słowa. Ale bardzo naciska na kariotyp i tu nie mam zastrzeżeń gdyby nie to że na to badanie długo się czekało i na wynik też, a bez kariotypu nie da recepty. Jak ktoś planuje z nim współpracę to lepiej wcześniej się zapisać na kariotyp, to skróci czas do recepty. Poza tym chciał morfologię, poziom hormonów płciowych, próby wątrobowe, hormony tarczycy. Same badania z krwi, nic strasznego chyba że ktoś boi się igieł :P Plus psychiatra i psycholog. Mówił też standardowy tekst że cały proces trwa około 2 lata. Pytał się o dzieciństwo, o to co robię na chwilę obecną i o dalsze plany na życie. Taki tam ogólny wywiad, orientacja itd. Podobne pytania miałem u psychiatry. Mówił jak to tam w sądzie wygląda. Trochę też się przechwalał że jest biegłym sądowym :P
7. Działania podjęte po wizycie (o ile były).
3. Rejestracja (opis).
Zadzwoniłem do niego na komórkę. Powiedziałem o co chodzi, powiedział mi gdzie przyjmuje. Ustaliliśmy termin wizyty.
4. Opis poczekalni, gabinetu, nastroju tam panującego (z grubsza).
Nic szczególnego. Przychodnia do której przychodzą zwykli ludzie z różnymi dolegliwościami do różnych lekarzy. Trans nie wzbudza żadnych podejrzeń. A z racji że lekarz jest też endokrynologiem to już w ogóle, zero stresu. Przychodzą i kobiety i mężczyźni. Poczekalnia to długi hol z wieloma drzwiami do różnych gabinetów.
5. Pierwsze wrażenie.
Ogólnie ok. Gabinet mógłby być ładniejszy :D
6. Przebieg wizyty, pytania lekarza, informacje jakich udzielał, inne rzeczy, na które zwróciłeś uwagę.
Dużo gada. Ale nie jest wścibski, ani zbyt bezpośredni. Jest taki jaki powinien być, ani za dużo, ani za mało. Jednak informacje jakie posiada o leczeniu transów są trochę przestarzałe i uważa że trójkę może zrobić k/m w Gdańsku u Krajki :P Ale to mi akurat nie przeszkadzało, gdyż nie przyszedłem po informację na temat trójki, a takowe sam posiadałem. Mówił jakie badania będą mu potrzebne. O ginekologu ani słowa. Ale bardzo naciska na kariotyp i tu nie mam zastrzeżeń gdyby nie to że na to badanie długo się czekało i na wynik też, a bez kariotypu nie da recepty. Jak ktoś planuje z nim współpracę to lepiej wcześniej się zapisać na kariotyp, to skróci czas do recepty. Poza tym chciał morfologię, poziom hormonów płciowych, próby wątrobowe, hormony tarczycy. Same badania z krwi, nic strasznego chyba że ktoś boi się igieł :P Plus psychiatra i psycholog. Mówił też standardowy tekst że cały proces trwa około 2 lata. Pytał się o dzieciństwo, o to co robię na chwilę obecną i o dalsze plany na życie. Taki tam ogólny wywiad, orientacja itd. Podobne pytania miałem u psychiatry. Mówił jak to tam w sądzie wygląda. Trochę też się przechwalał że jest biegłym sądowym :P
7. Działania podjęte po wizycie (o ile były).
A były. Poszedłem się zapisać na kariotyp. Jak już w końcu miałem jego wynik, to od razu dostałem recepte. Inne badania i opinie szybko poszły. Była to druga wizyta u niego. Dałem mu badania, poprzeglądał, popytał co u mnie słychać, czy jestem pewien swojej decyzji i czy jestem gotowy na zmiany, wyszedłem z receptą.
8. Podsumowanie wszystkich następnych wizyt/innego kontaktu z danym lekarzem.
8. Podsumowanie wszystkich następnych wizyt/innego kontaktu z danym lekarzem.
Po drugiej długo się nie widzieliśmy. Objaśnił mi jak brać hormony i póki je miałem to do niego nie chodziłem. Mówił że jakby coś się działo to dzwonić, przychodzić, ale nic się nie działo. Potem poszedłem po następną receptę i po opinie. On ma jeden wzorzec opinii i tylko zmienia dane pacjenta. Chyba, bo kolega też był i miał prawie taką samą opinię :P
9. Polecam/nie polecam (z grubsza dlaczego/dlaczego nie).
Polecam. Jeśli ktoś nie lubi sterty badań, które w większości nie są niezbędne i obciążają kieszeń, nie wyobraża sobie wizyty u gina i jest pewny tego kim jest, nie potrzebuje lekarza który będzie z nim pracował pod kątem odkrycia własnego ja. Jak ktoś zbyt często nie lubi odwiedzać lekarza to też polecam, nie zbankrutuje się na wizytach, bo zakończy się na kilku.
9. Polecam/nie polecam (z grubsza dlaczego/dlaczego nie).
Polecam. Jeśli ktoś nie lubi sterty badań, które w większości nie są niezbędne i obciążają kieszeń, nie wyobraża sobie wizyty u gina i jest pewny tego kim jest, nie potrzebuje lekarza który będzie z nim pracował pod kątem odkrycia własnego ja. Jak ktoś zbyt często nie lubi odwiedzać lekarza to też polecam, nie zbankrutuje się na wizytach, bo zakończy się na kilku.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Ze względu na zamknięcie bloga komentarze dostępne wyłącznie dla autora i moderatorów.
Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.