UWAGA! Wszelkie kopiowanie treści bloga bez mojej zgody będę uważał za kradzież. Wszystkie poniższe teksty (o ile nie napisano inaczej) są tylko i wyłącznie mojego autorstwa. Cytując lub tworząc własny tekst na podstawie mojego, koniecznie zamieść źródło, tj.: http://transseksualizm.blogspot.com/

Czytasz starą część bloga, na której już nie pojawiają się aktualizacje. Żeby zobaczyć nowe posty, zajrzyj na nowy adres.

19 lutego 2015

Jak wygląda konsultacja przed mastektomią?

Konsultacja przedoperacyjna ma na celu określenie sposobu wykonania operacji. Chirurg ocenia wielkość piersi, wypytuje o różne medyczne sprawy, zastanawia się wstępnie nad sposobem cięcia i zleca badania, które należy wykonać przed przyjęciem do szpitala.

Opis na podstawie mojej konsultacji - Twoja może wyglądać inaczej.

Przed stawieniem się na konsultację, a nawet przed umówieniem terminu, dowiedz się o sprawy finansowe. Przy operacji na NFZ wystarczy zaopatrzyć się w potwierdzenie ubezpieczenia (musi być ważne w dniu konsultacji oraz na cały pobyt w szpitalu i wizyty kontrolne); przy opcji prywatnej (powalająca większość przypadków) trzeba dopytać telefonicznie lub osobiście w placówce. Być może będziesz musiał coś zapłacić jeszcze przed konsultacją - weź wtedy wydrukowane potwierdzenie wpłaty.

Nim dostaniesz się w ręce chirurga, prawdopodobnie czeka cię krótka pogawędka z panią asystentką/pielęgniarką. Sprawdzi ona twoje papiery, tj. skierowanie, dokumenty odnośnie transseksualizmu i ewentualnych zmian sądowych (w tym też urzędowych - zabierz ze sobą WSZYSTKO, co jest powiązane z ts, nawet stare badania). Dobrze jest też mieć ze sobą zaświadczenia lekarskie w przypadku aktualnych schorzeń (zwłaszcza przewlekłych) oraz podstawowe, kontrolne badanie krwi i moczu. Nie warto niczego zatajać, bo zwyczajnie oszukujesz specjalistę i tylko ty możesz na tym stracić. W skrajnych wypadkach zamiast gładkiej klaty będziesz miał ropiejące kratery lub zwyczajnie umrzesz. W lepszym będziesz miał powikłania lub chirurg odmówi wykonania operacji ze względu na twoje matactwo (może ci nawet wysłać wilczy bilet do innych placówek). Medycyna nie jest miejscem, w którym kłamstwo się opłaca.

Po zebraniu wywiadu czas na oględziny samych piersi. Należy oczywiście ściągnąć wszystkie spłaszczaki i ubrania. Nie ma co się wstydzić, chirurg nie takie rzeczy widział - po to w końcu jest, żeby tę klatę właściwie ocenić. Będzie dotykał twoich piersi i ewentualnie zadawał pytania. Musi mieć ich pełny obraz. Na podstawie konsultacji musi wybrać rodzaj cięcia oraz wydać wstępne zalecenia. Nic więc dziwnego, że musi dotknąć ciała. Opowie ci, jak wstępnie widzi operację. Prawdopodobnie będzie musiał się dłużej zastanowić nad szczegółami.

Jeśli uzna, że do czasu operacji musisz spełnić jakiś warunek (np. schudnąć, wyleczyć coś), to bezwzględnie się do tego zastosuj. Zapisz sobie wszystko, co usłyszysz, zwłaszcza zalecenia dotyczące terminów oraz rzeczy, które masz ze sobą przynieść (np. określony typ opatrunków).

6 komentarzy:

  1. Czy ktoś wykonuje ten zabieg na NFZ przy dużym rozmiarze? Słyszałem, że podobno gdzieś w Łodzi, ale nie mogę znaleźć info na ten temat. Jak długo czeka się na taki zabieg i jak szybko można wrócić do ćwiczeń (chodzi głównie o pompki, ciężarki itp, co znacznie obciąża klatę).

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja robię na NFZ bardzo duży rozmiar (chirurg narzeka ;) ), ale nie pokieruję, dopóki nie zobaczę, jak to wszystko wygląda, jak traktują pacjentów itd. Nie chcę przypadkiem popchnąć kogoś zdesperowanego w fatalne miejsce.

      Przez 6tyg. trzeba mocno ograniczyć używanie rąk. Po trzech miesiącach używasz ich już normalnie do codziennych czynności. Dopiero po 4-5 miesiącach możesz wrócić do ćwiczeń i lekkiej pracy fizycznej. Chyba że lekarz ci powie inaczej. Nie warto się spieszyć, bo jest duże ryzyko spaprania efektu i konieczności poprawek (mój bliski znajomy się tak właśnie wkopał - za szybko wrócił do ćwiczeń i ma teraz luźną fałdę koło sutka, choć po operacji było ładnie).

      Usuń
  2. (po operacji mogło być ładnie też z innych powodów, niekoniecznie ćwiczeń, mogła np. opuchlizna jeszcze nie zejść, a z czasem zeszła i się ukazała fałdka - to tak odnośnie komentarza powyżej :) )

    Do relacji dodałbym jeszcze, że bardzo ważne jest omówienie z chirurgiem tego co ma zrobić, cięcia zapewne wybierze sam, ale dobrze szczegółowo ustalić kwestię sutków - niektórzy nie chcą zmniejszać, inni chcą, a chirurg może nie robić tego "domyślnie" (tak było u mnie i miałem to na poprawce :P poprawka nic strasznego, ale po co zostawiać na poprawkę, jak można od razu ustalić).

    OdpowiedzUsuń
  3. Robia mastektomie na NFZ a raczej ginekomastie w Szczecinie ,oczywiscie po zmianie dokumentow:-) od konsultacji do zabiegu 3 miesiace:-)

    OdpowiedzUsuń
  4. kurcze, juz musze zaczac chudnac w razie przyszlej operacji ):

    OdpowiedzUsuń
  5. Nie spodziewałem się przeczytać tutaj takich informacji. Ja jak na razie zamierzam zapisać się do tej kliniki https://szkolarodzenia.cmp.med.pl/?_ga=2.250480646.16807398.1566826099-217608230.1543937516 ponieważ niedawno otworzyli się w moim mieście. Sporo osób ich poleca więc wydaje mi się, że warto zasięgnać opinii ich lekarza

    OdpowiedzUsuń

Ze względu na zamknięcie bloga komentarze dostępne wyłącznie dla autora i moderatorów.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.