"Transseksualizm (z łac. transire → przechodzenie) – zaburzenie psychiczne, należące do zaburzeń identyfikacji płciowej, postać zespołu dezaprobaty płci, polegająca na pragnieniu życia i byciu akceptowanym jako osoba płci przeciwnej fizycznie[1].
Osoby o biologicznych cechach płci męskiej, ale poczuciu bycia płci
żeńskiej oznaczamy M/K lub nazywamy transseksualistkami, natomiast osoby
o biologicznych cechach płci żeńskiej, lecz czujące się mężczyzną
oznaczamy K/M lub nazywamy transseksualistami."
"W transwestytyzmie aseksualnym powodem zachowań jest osiągnięcie
spełnienia emocjonalnego, psychicznego. W tym przypadku odgrywanie roli
płci przeciwnej pozwala odnaleźć się wewnętrznie, osiągnąć wewnętrzny
spokój. Transwestytyzm taki nie jest powiązany z aspektem erotycznym.
Zachowanie to sklasyfikowane jest pod pojęciem transwestytyzmu o typie
podwójnej roli, w którym przebieranie się w odzież płci przeciwnej ma na
celu osiągnięcie przyjemności z chwilowego odczuwania przynależności do
płci przeciwnej. Przebieraniu się nie towarzyszy podniecenie seksualne.
W przypadku transwestytyzmu fetyszystycznego przebieranie się ukierunkowane jest bezpośrednio na sferę seksualną
– ma wówczas na celu osiągnięcie satysfakcji seksualnej. Ubiór i
odgrywanie roli płci przeciwnej staje się wówczas podstawowym źródłem
osiągnięcia satysfakcji seksualnej. Transwestyta przebiera się wówczas
zazwyczaj pod wpływem podniecenia seksualnego. Po orgazmie, będącym najczęściej wynikiem masturbacji, wraca do swego biologicznego wcielenia."
Źródło: stara dobra wikipedia.
W związku z powyższymi definicjami i wedle waszych własnych poglądów stawiam pytanie wszystkim czytelnikom bloga (jest parę tysięcy odwiedzin, weźcie udział;):
Czy transseksualista(stka) może być transwestytą? Jeśli tak, to którego typu (aseksualny, fetyszystyczny) i dlaczego? Jeśli nie - czym może być spowodowane takie zachowanie (błędną diagnozą, niepewnością decyzji, tęsknotą za dawnym życiem, inne)?
UWAGA! Wszelkie kopiowanie treści bloga bez mojej zgody będę uważał za kradzież. Wszystkie poniższe teksty (o ile nie napisano inaczej) są tylko i wyłącznie mojego autorstwa. Cytując lub tworząc własny tekst na podstawie mojego, koniecznie zamieść źródło, tj.: http://transseksualizm.blogspot.com/
Czytasz starą część bloga, na której już nie pojawiają się aktualizacje. Żeby zobaczyć nowe posty, zajrzyj na nowy adres.
Subskrybuj:
Komentarze do posta (Atom)
Hmm... Moim zdaniem transseksualista teoretycznie może być transwestytą fetyszystycznym (ts k/m może być tv m/k :D bo w drugą... no to chyba jak u kobiet - są jakieś transwestytki fetyszystyczne, które np. masturbują się przebrane za mężczyzn? może i są to wtedy też). Nawet potrafię to sobie wyobrazić :D ale to by musiał być ts k/m, który jednocześnie nie udaje macho i np. jest w stanie sam przed sobą się przyznać, że podnieca go uległa rola kobiety (ale to wciąż tylko rola, fetysz). Więc jak mówię - moim zdaniem teoretycznie taka sytuacja nie jest wykluczona (kurczę, raz nawet chyba był taki w necie), ale w praktyce baaaaaaaardzo rzadko spotykana ;)
OdpowiedzUsuńTeraz czy transseksualista może być transwestytą podwójnej roli? Tu trochę mi się kłóci jedno z drugim, bo jeśli ktoś czasowo chce odgrywać rolę drugiej płci (w tym przypadku swojej biologicznej czy też dawnej biologicznej), to chyba raczej od początku nie jest ts tylko tg? Z drugiej strony jakie to w sumie ma znaczenie... jeśli ktoś decyduje się na leczenie, chce przejść wszystkie operacje i tak mu jest dobrze i świetnie się z tym czuje a jednocześnie chce od czasu do czasu pobyć osobą, której był płci biologicznej... to niech sobie będzie, wolna wola :P
To trudne zagadnienie, ale na moje wyczucie, owszem, może. Aczkolwiek raczej nie łączyłbym tego ze sobą na takiej zasadzie... co mam na myśli - tożsamość płciowa nie wyznacza orientacji i odwrotnie, dwa niezależne od siebie zjawiska, tutaj moim zdaniem może być tak samo. I pytanie czy tęsknota za dawnym życiem może być w ogóle podstawą transwestytyzmu? W moim odczuciu takie zjawiska jak tęsknota to po prostu tęsknota a niepewność to niepewność, i nie mają wiele wspólnego z transwestytyzmem. Ale to tylko moja opinia ;)
OdpowiedzUsuńMożna, wydaje mi się że tak mam... Jednocześnie ts K/M i tv M/K xDD
OdpowiedzUsuńTo tak jak ja. ;) Choć tv jest u mnie czystym hobby, nie mam z tego podniety, ani nie czuję potrzeby stawania się kobietą na określony czas.
Usuń