UWAGA! Wszelkie kopiowanie treści bloga bez mojej zgody będę uważał za kradzież. Wszystkie poniższe teksty (o ile nie napisano inaczej) są tylko i wyłącznie mojego autorstwa. Cytując lub tworząc własny tekst na podstawie mojego, koniecznie zamieść źródło, tj.: http://transseksualizm.blogspot.com/

Czytasz starą część bloga, na której już nie pojawiają się aktualizacje. Żeby zobaczyć nowe posty, zajrzyj na nowy adres.

10 maja 2014

TG - ts w wersji okrojonej.

Dawno temu i wielu osobom obiecana notka o trangederystach/transgenderach. Z góry zaznaczam, że tekst odnosi się wyłącznie do mojej definicji transgenderystów, która urodziła się gdzieś w ciągu kilku lat rozmów z różnymi ludźmi. Wg tej definicji tg to osoby, które zmieniając płeć nie przechodzą wszystkich (lub jakichkolwiek) zabiegów, kierując się wyłącznie własnym, wewnętrznym poczuciem. Transgenderystą nie będzie więc trans-facet, który rezygnuje z trójki, ponieważ uważa, że efekty nie są warte pieniędzy i zachodu. Transgenderystą będzie trans-facet, który dobrze czuje się bez trójki i jakiekolwiek penisy nie są mu potrzebne do bycia sobą. Oczywiście są też inne definicje, np. transgender może oznaczać każdą osobę, która nagina jakoś stereotypowe podziały płci (w tym przypadku transseksualizm jest podkategorią transgenderyzmu).

Jak już wspomniałem we wstępie, tg różni się od ts głównie pod względem zmian cielesnych, a dokładniej - chęci ich wprowadzenia. Zestawmy mojego biednego teoretycznego transa Antka z nowo stworzonymi transgenderami Maćkiem i Markiem. Maciek i Marek oczywiście będą przykładowi i absolutnie nie są wyznacznikiem dla wszystkich tg. Tak samo jak Antek, o którego już się wcześniej mogliście potknąć. Żeby zaliczyć każdy wariant, musiałbym stworzyć fikcyjny trans-naród. ;)

To, co łączy naszych chłopców to bycie facetem - wszyscy trzej, mimo babskiego ciała, są facetami. Wiedzą o tym, są tego świadomi, chcą to wprowadzić w życie. Posyłają swoim kobiecym wersjom życzliwego kopa na pożegnanie i zaczynają zmieniać wygląd. Wymiana ubrań na bardziej męskie lub uniseksowe, modyfikacja fryzury, nowe imię lub pseudonim... Moment, w którym panowie się rozdzielają to droga leczenia. Antek i Maciek żwawym krokiem ruszają w stronę recept na hormony, Marek natomiast zostaje gdzie jest, ulepszając swój wygląd bez medycznej pomocy. Będzie funkcjonował prawnie jako kobieta, ponieważ bez hormonów i chęci wykonania operacji prawdopodobnie nie zmienią mu dokumentów. Na co dzień jednak Marek będzie Markiem, traktowanym jak facet, wyglądającym jak facet i będącym facetem. Można ogólnie uznać, że Marek zatrzyma się na etapie "trans przed wszystkim", tyle że w przeciwieństwie do transów, jemu będzie tam dobrze. Antek i Maciek idą dalej, brną przez sądowe szarpaniny, zmotywowani zachodzącymi w ich organizmie zmianami. Wspólnie przeskakują przez pozbycie się babskich części - mastektomię, panhisterektomię. Żegnają się dopiero przy trójce, czyli tworzeniu męskich części. Antek ochoczo wskakuje na stół operacyjny, po raz kolejny zresztą. Maciek natomiast już zakończył całą przemianę i dobrze czuje się z babskimi genitaliami. Nie ma wewnętrznego przymusu do tworzenia męskich tylko dlatego, że tak by wypadało. Nie będą mu przeszkadzały w trakcie np. seksu (myślę, że wręcz przeciwnie), wizyt na basenie czy u lekarza.

Wielu transów, których znam przechodziło przez bycie tg. Część z powodu braku informacji o leczeniu ("to tak się da?"), część z powodu presji otoczenia ("wydawało mi się, że chciałem tylko podstaw, ewentualnie usunąć cycki, ale po wyprowadzce zorientowałem się, że myślę o całości"), a część z jeszcze innych powodów. Możesz być ts, nadal nie będąc pewnym, czy chcesz operacji - to się nie wyklucza. Ts i tg rozróżnić można po jednej podstawowej rzeczy - czy żeby mieć swoje ciało potrzebujesz wszystkich trzech zabiegów (mastektomii, panhisterektomii, tworzenia męskich narządów)? Jeśli nie, to być może jesteś tg. W takim przypadku nie daj sobie wmówić, że musisz przejść wszystkie operacje albo brać hormony. Nie rób niczego, co byłoby wbrew twojemu ciału. Nie bój się, że kiedyś zmienisz zdanie - zawsze możesz to nadgonić. A łatwiej jest zacząć diagnozowanie od nowa niż przyszyć z powrotem cycka. ;)

Jeśli chodzi o użytkowanie bloga, tg mogą z niego korzystać w ten sam sposób co "zwykli ts". Większość porad dotyczy samego początku przemian.

2 komentarze:

  1. Kiedy będzie genderqueer? Chętnie pomogę w kategorii zmienna tożsamość/brak tożsamości :D /MłodyCzłowiek

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Na pewno niedługo dodam ogólne informacje, ale jeśli chcesz, to możesz napisać post gościnny w tym temacie z punktu widzenia samego gender-fluid/osoby bez płci. Chętnie wrzucę na bloga. :) Wypowiedzi kogoś, kto zna temat, bo w nim siedzi zawsze są więcej warte niż opisy ludzi z zewnątrz. :)

      Usuń

Ze względu na zamknięcie bloga komentarze dostępne wyłącznie dla autora i moderatorów.

Uwaga: tylko uczestnik tego bloga może przesyłać komentarze.